Hmmm, czy Wy też czujecie taki niesmak po zakończeniu MW2? Jedynka skończyła się idealnie, fabuła miała teoretyczne zamknięcie. Tymczasem dwójka ewidentnie kończy się w środku akcji, Makarov wciąż jest żywy. Ewidentne pozostawienie "to be continued". Osobiście nienawidzę takich zakończeń w grach. Ciekawi mnie, czy dalsze losy poznamy w DLC, czy dopiero w MW3...

Chyba grając pod koniec gry nie zauważyłeś jak Price mówi przez radio do Makarova że wrogowie stają się przyjaciółmi i następna misja powodzi się dzięki Makarovowowi (tzn dzięki jego informacją jak to ujął Price) Jak dla mnie twórcy zostawili sobie bardzo dużo miejsca do MW3

Tak, ale oni zdobyli te informacje bez jego wiedzy. Po prostu shackowali mu komputer, Makarov dalej jest wrogiem, pamiętaj o masakrze z lotniska. On rozpętał całą tą wojnę.

Dobrze jest, prawdopodobnie w 3 zagramy znowu Soapem , jest on lepszy niż roach, po za tym, McTavish ma fajny fryz

Właśnie przeszedłem singla. I tak jak się spodziewałem, kopie mocno. Lecz będę musiał przejść go jeszcze raz na spokojnie, bo nie wszystko zrozumiałem. Może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego Shepherd był "zuy" i co chciał osiągnąć przez zabicie ghost'a, roach'a, price'a i soap'a?

Ta... Fabuła powala na kolana. Zakończenie też bardzo dobrze zrobione. Na pewno będzie Modern warfare 3 ;]. Też chyba sobie przejdę jeszcze raz na weteranie bo też nie wszystko zrozumiałem ;]

fabula i mi sie bardzo spodobala
w owlnym czase koniecznie musze przejsc kampanie jeszcze raz tym razem juz na veteranie

Ja grałem na normal , na początku jak dla mnie było za duże zamieszanie , często ginołem ale my teraz też chyba muszę wystartować na veteranie ;p co do zakończenia , też nie lubię czegoś takiego ;/ miałem nadzieję ,że jeszcze tamtego będzie trzeba dojechać , takie samo uczucie miałem na końcu Assassina ;P . Podobał mi się ten zwrot akcji ze zdrada i cały czas myślałem ze Ghost to Gaz miał taki sam głos i że potem to wyjdzie , a tu dupa zaciupali ;/ xd

musieli sobie zosawic jakas bramke na przyszlosc stad takie zakonczenie

Właśnie skończyłem singla. Kiedy po dojściu do heli pojawił się napis "Developed by Infinity Ward", od razu pomyślałem- Będzie MW3! Też czuję taki niedosyt, choć ogólnie na grze się nie zawiodłem. Takiej się właśnie sodziewałem- szybkiej, dynamicznej i przede wszystkim różnorodnej z dobrą fabułą.

PS: to mój pierwszy post, Witam wszystkich!

Ja również właśnie skończyłem zajęło mi to dwa dość krótkie wieczory. Trochę szkoda, że tak krótko to trwało ale mimo wszystko wole krótko fajnie pograć niż walić długą nudę.

Czy może mi ktoś wyjaśnić ten wątek z Shepherdem? Co mu dała zdrada? dlaczego to zrobił i do czego dążył? I dlaczego w menu mam w kampanii napis "Ukończono 50%" ?

Ogólnie straszne polskie tłumaczenie, nie dość, że niekompletne, bo niektóre teksty np. ten komunikat telewizyjny nie zostały przetłumaczone, to jeszcze podczas walki człowiek musi się skupiać jeszcze nad wyskakującymi napisami.

Grzyb9k napisał:

Może chciał sam zostać bohaterem wojennym? Albo dowiemy się w MW3...
Morthal napisał:

Nie. Oni zdobyli dane na temat Makarova. Ale one i tak zostały przejęte przez Sheperda. Makarov podał Price'owi dane gdzie przebywa Sheperd, żebyśmy mogli go zgładzić. Ale w sumie to nie zmienia faktu, że Makarov jest zły...ReV napisał:

Można to różnie interpretować. Zjednoczyli się przed wspólnym wrogiem, ale tego wroga już nie ma...

Mam nadzieję że w 3 uśmiercimy Makarova bo chętnie wpakuję mu serię w twarz:D Najbardziej mnie zaskoczyło jak oni luzacko wystrzelali całe lotnisko a potem bezproblemowo odjechali sobie

Shepherd od samego początku współpracował z Makarovem, to on mu powiedział o amerykańskim agencie w jego lotniskowej drużynie. Razem specjalnie wywołali konflikt USA-Rosja. Celem Shepherda było zostanie bohaterem wojennym oraz zdobycie władzy absolutnej w armii, co mu się udało, bo po wybuchu atomówki został głównodowodzącym wszystkich sił USA. Gdy już doszedł do władzy Makarov nie był mu potrzebny, dlatego zaczęli się gryźć.

W 3 prawdopodobnie przeniesiemy się walcząc marines bądź też rangersami na tereny rosji, w ostatniej misji USA w której zdobywaliśmy dach białego domu, padłu pytanie Cpr. Dunna- Kiedy lecimy do Moskwy? Na co odpowiedź - jeszcze nie teraz/ bądź też już niedługo jakoś tak, ale jest nadzieja że zniszczymy kreml:D