O Modern Warfare 2 wiemy już dużo. Widzieliśmy rozgrywkę i nowe rozwiązania, które zastosowali twórcy. Ale co z postaciami w które się wcielimy? Kim oprócz Roacha będzie można zagrać? Może twórcy ujawnią go w najbliższym czasie? Może twórcy wrócą do korzeni serii i zagramy 3 bohaterami? A może będzie tylko jeden?
Zapraszam do dyskusji.

To fakt Sherman, moze byc tez tylko jeden. Ale 3 to chyba za duzo nie sadzisz? Lecz przeciez swiat jest pelen cudow. I jeszcze cos Sherman, gralem w tylko Cod i Cod 4. Gdzie gralo sie 3 postaciami jak ty to nazywasz powrot do korzeni? I ostatnie, sorki ze nie zwiazane z debata :] Ja lubie sobie zapalic przed graniem. I zauwazylem pewna rzecz. IW chyba sie tego domysla a moze to tylko moje zludzenie. Otoz mamy misje Cliffhanger. Pierwsza misja... i tu wtrace ze mam nadizeje ze nie pierwsza, bo oczekuje ze bedzie cos w stulu killing house.. No ale zakladajac ze to pierwsza. Wlasnie przyjaralismy do MD2. Wlaczamy owa misje. Piekny krajobraz gor calych w sniegu, skutych lodem. Soap siedzi i pali... No wlasnie co? Jointa :] Ktos powiedzial ze to cygaro, ale moim zdaniem troche za cienkie Nagle okazuje sie ze McTavish siedzi na waziutkiej skarpie! Wow juz sobie wyobrazilem jaka bombe bym mial gdybym gral w to bez poprzedniego ujrzenia dema. Ale i tak przy ogladaniu nie proznowalem hehe. Ale do czego zmierzam. Nazywamy sie Roach. Cos wam to mowi? Ci ktorzy ogladali Las Vegas Paranos od razu skojarza. W stanach jointa nazywaja Roach czyli karaluch. Co karaluch? No wlasnie to moze dziwne ale tak jest No i mamy ukryty przekaz id Infinity. Palic! Lepiej zrozumiecie co chcielismy wam przekazac Czy ktos podziela moje zdanie?

Oj nie wiem czy będziemy mogli grać tylko jednym. Twórcy powiedzieli, że zagramy kilkoma członkami Task 141.

Nie kilkoma członkami Task Force 141, tylko paroma ludźmi, na 100% będą nimi Sgt. Gary "Roach" Sanderson i członek rosyjskiej jednostki specjalnej FSB.
Co do reszty bohaterów nie ma żadnych informacji, ale wątpię że tacy się pojawią.

Ja to bym bardzo chciał żeby w Cod Mw 3 jeżeli powstanie były jednostki specjalne Grom oni to prawdziwe kozaki ;P

Yes Sir! Grom to wymiatacze! Wykonali jedna z najbardziej niebezpiecznych, oficialnych misji na swiecie, mowa o odbiciu platformy wiertniczej Iraku (chyba tam). Az strach pomyslec jak wygladaja ich tajne misje, o ktorych nikt z nas sie nigdy nie dowie. Moze jak nasi koledzy z MW uratowali swiat przed zaglada? :] Dla mnie to mistrzowie.

Kuba napisał:

A ja lubię strzelić szklaneczkę whisky i zauważyłem,że pod kombinezonem Soap ma piersióweczkę (albo małpkę). Więc pić,panowie! Oczywiście żaruję. Pzdr dla spostrzegawczego Kuby

Ciągle mam nadzieję (choć wątpliwą),że w którejś z misji będziemy kierować postacią z frakcji terrorystycznej. Moim zdaniem dodało by to smaczku całej akcji...

Adrian77 napisał:

Mało prawdopodobne, że tak się stanie.

Hmm. Myśle że napewno nie bedziemy grać po stronie terrorystów chyba że w multi ;p Ale co do ilości bohaterów uważam że to bedzie uzależnione od długości najnowszego Cod MW.. Mam nadzieje ze bedzie dłuższy od pierwszego... ale coś mi się wydaje że raczej tak nie będzie... i może dlatego bedzie powtórka z 1 częsci ;] mianowicie: Ukatrupią jednego z bohaterów ;] jeśli już miałbym wybierać to wolałbym żeby odstrzelili tego komucha z FSB ;P i chyba to bło by bardziej prawdopodobne ponieważ bardziej słychać o tym "Roach" Sandersonie. Więcej raczje nie bedzie bo cała gra musiałaby być dłuższa np jak Call of Duty (część pierwsza)

Teraz tek sobie pomyślałem, że z chęcią zagrał bym pod dowództwem Kpt. MacMillana. Ale na to nie liczę bo to za "stara"(w czasie gry) postać; ale na retrospekcje z Pricem mogę mieć nadzieje.

Ej!!! A ja sobie tak pomyslalem (swoja droga to by bylo ciekawe, zarowno z McMillianem jak i oczywiscie z Pricem) ze na koncu okazaloby sie ze Price zyje co by dalo przepustke do nastepnej, trzeciej juz z kolei czesci Modern Warfare. MW3 bylby wielkim comeback'iem Kapitana Price'a i wszelkie zabiegi marketingowe byly by zbedne, bo gra sprzedalaby sie w 100 milionach egzemplarzy w pierwszy dzien :] Wyobrazam sobie koncowke MW2, gdzie "Soap" wchodzi do hangaru (killing house) razem z "Roach'em", w tle stoi pare osob w maskach, w strojach S.A.S. Tylko jedna nie ma maski jednak jest odwrocona plecami i nie widac jej twarzy. Graczom juz przechodza ciarki po plecach, jednak z niedowierzaniem powtarzaja sobie w mysli "niemozliwe...". Wtedy razem z McTavishem podchodzimy blizej. Soap mowi "Chcialbym Ci kogos przedstawic, Kapitanie Price to jest Gary "Roach" Sanderson, ten o ktorym Ci opowiadalem". Postac sie odwraca a polowa graczy umiera na zawal serca To Kapitan Price!!! Slychac tylko "Co za czlowiek nazywa sie Karaluch", czyli slynna docinke naszego dowodcy, dla tych co pamietaja poczatki z COD4, tylko teraz skierowana do swierzaka, ale juz zaprawionego w boju. Koniec! Ekran robi sie ciemny i "To Be Continued"

Kuba napisał:

Kuba,scenarzysto,dzwoń do Spielberga-będzie hicior! A tak serio,to pomysł dobry,ale zdradziłeś już końcówkę,więc scenariusz nie wypali

Adrian77 napisał:


E tam; taka końcówka była by zaskoczeniem(bo teraz jak ją znasz to się jej nie nie spodziewasz)... Ciekawa była by wasza reakcja gdyby MW2 zakończył się w takim stylu? Szkoda, że Kpt. Price zginą Soap'a jakoś mniej lubię(choć mam nadzieję że jak zagram w MW2 to się zmieni).

Na wielu trailerach byli pokazywani żołnieże Delta Force, Rangers i Navy Seals.
Chciałbym więcej pograć jakimś Jankesem.