Matiseq napisał:
Zapytałem się go, czy czasem nie gra mu się trudno tą klasą - odpowiedział, że cholernie trudno. Spytałem więc, czemu jej używa. On odpowiedział mi:
- Bo jest ona dla pro, pro grają słabymi klasami
I tu zaczyna się pytanie - po co grać w grę, która nie sprawia nam przyjemności? Czy czasem nie powinno być tak, że "granie G18 sprawia ci radochę, to graj"? Z drugiej strony zaś trzeba patrzeć na innych graczy, czy im to nie przeszkadza.
Gry są tworzone po to, aby umilić sobie wolny czas, nie po to, by zamieniać go na harówkę.
Jakie wy macie zdanie w tej sprawie?
Łatwe zwycięstwo nie daje takiej satysfakcji, jak to do którego trudno dojść. Bycie najlepszym oznacza najwięcej wysiłku (jak kiedy, ale załóżmy, że tak jest) i daje najwięcej satysfakcji.
Jak ktoś chce wyzwania to będzie grał ze "słabą" klasą, jak chce po prostu sobie pograć weźmie to co lubi. Ja gram zwykle tym co lubię, chyba, że robię wyzwania, ale nie widzę sensu w braniu słabszych broni (z tego co pamiętam w CS, PRO grają M4 i Deaglem, które najsłabsze nie są. Raczej najlepsze).