Często mi się zdarza gadać jakieś głupoty przez sen, przeważnie nad ranem. Postanowiłem opisać co dzisiaj mówiłem, bo dotyczy to Steama. Mieszkam z dziewczyną więc jest moją nagrywarką, ile razy powtórzy to co mówiłem to za każdym razem śmieje się prawie do łez. Dzisiejszy dialog ( E-Emila; M- Michał):


E: Wstawaj!
M: a Ty co robisz?
E: robię sobie śniadanie
M: a ja?
E: a co, też chcesz?
M: przecież tak jest zapisane
E: gdzie jest zapisane?
M: w steamie kurwa!
E: gdzie?
M:kurwa w steamie!
wybaczcie niecenzuralne słowa ale bez nich to trochę traci blask, tak jak w żartach

Jak ktoś ma zabawne rozmowy przez sen, to proszę pisać. Jak coś mi się przypomni co kiedyś mówiłem to napisze.

Ja tam podobno nie rozmawiam, ale zdarza mi się jęczeć(z tego co mi braciak mówił)
AAAAAAAAA a co do mówienia przez sen to Mi się przypomniało, że jak leżałem w szpitalu to rano usłyszałem, że rozmawiałem jakimś dziwnym językiem coś w stylu węgierski:D:D

mi się zdarzało tak przez jakieś 2 lata prawie codziennie lunatykowałem ale to przeszło mam tak że jak pojede na wakacjie czy gdzieś i tam nocuje pare dni to pierwszego dnia lunatykuje zawsze XD raz podobno wziołem kołdre i poduszke pod pache i chciałem wyjść z domu mam też czasem sny na jawie raz miałem niedawno tak obudziłem się w środku nocy widziałem w moim pokoju moich kolegów i słyszałem jak do mnie mówią jeden z nich się mnie pyta który masz level w mw 2 to ja do niego 54 1 prstiż a on do mnie ja mam 48 presitż i 20 magic level to wth chyba cie poje**** i po paru sekundac znikneli położyłem głowe w poduche i zasnołem w sekunde

mówienie przez sen miałem jakieś 3 lata temu bo się z kumplami naoglądałem horrorów (po horrorach mam jakieś schizy i żyć normalnie nie mogę)
sen na jawie miałem tylko raz przed wyjazdem do Francji
to było chyba jakoś tak:
Siedzę w samolocie i widzę jak moi kumple gadają o grach
-ej wiesz że wczoraj kupiłem GTA IV??
-super ja mam za słabego kompa na taką grę
-podobno niedługo wychodzi call of duty...
Sen się urywa

Mi matka mówiła że kiedyś w wieku 6 lat też miałwem takie jazdy i spałem z otwartymi oczyma. A mój kuzyn lunatykująć złamał sobie ręke

Heheheheh ... mi mama opowiadala ze ktoregos dnia bylo tak (ok.2 w nocy) (M - Mama , J- Ja )

J- Gdzie schowałaś te ciastka?!?!
M- Jakie ciastka??
J- No te co przede mna schowalas !!
M- A spier....j do łóżka


xDD

Hmmm ja miałem takie coś że najpierw przyśniły mi się 2 wydarzenia, jakieś urywki po kilka sekund , a potem jakby przeżyłem to w rzeczywistości. Może to brzmi jak X Files, ale rzeczywiście tak było, zresztą czasem mam wrażenie jakbym widział gdzieś to co przeżyłem ^^ Maaagiaaa!

No to ja podobno jakiś rok temu jeszcze coś tam przez sen mówiłem a raczej głupoty pier*****em. Lepsze loty miałem jak usnąłem w łóżku w siebie w pokoju a obudziłem się w kuchni i to piętro niżej. Zastanawiam się do dzisiaj jak ja kurw przeszedłem po 18-stu schodkach