Kilka ostatnich dni nie było łatwych dla Infinity Ward. Po ogłoszeniu wiadomości o zamianie dedykowanych serwerów na ich własny system meczowy, społeczność graczy zawrzała. Dla niektórych plusem może być, że system sam wybierze serwer z najmniejszym pingiem oraz graczami z podobnym poziomem gry. Z drugiej strony tracimy całkowicie funkcjonalność, do której przyzwyczailiśmy się przez lata. Brak modów, serwerów klanowych oraz problemy z głównym serwerem IW (co się nie raz zdarzało), a od którego będzie zależeć całkowicie multi mogą wywoływać rozgoryczenie. Szkoda tylko mnóstwa ludzi, którzy spędzili dużo czasu i wydali sporo pieniędzy na tworzenie serwerów pod nadchodzącą grę, a zostali teraz na lodzie.
Vince Zampella uważa, że steam pomoże w walce z piractwem, przytaczając liczby, twierdzi, że aż 60% graczy używa nielegalnych kopii gry. No dobra, to można zrozumieć, ale co z tymi nieszczęsnymi serwerami? Zapella twierdzi, że duża część narzekających to firmy, które nie zarobią na MW2. Podkreśla też, że hardcorowi gracze tracą bardzo mało, w stosunku do tego co zyskuje reszta (system meczowy itp...) Pojawia się jednak pytanie, czy nie dało się pogodzić dedykowanych serwerów z tymi wszystkimi nowościami?
Fourzerotwo wyjaśnia natomiast, że poziom dobieranej gry należy od poziomu samego gracza, a nie od jego rangi. Jak w takim razie wyliczać będą na jakim kto gra poziomie? VAC, jak uważa 402, jest również zaletą, gdyż utrzyma cheaterów z daleka. Brak dedykowanych serwerów to też nie problem, (według 402) gdyż w razie potrzeby rozegrania meczu czy treningu, można serwer uruchomić na swoim komputerze i mieć pełną kontrolę nad serwerem.
Jak widać IW zdaje się nie dostrzegać problemu i wszystko według nich jest tak jak być powinno, ale chyba nie tak jak życzą sobie tego gracze.
UPDATE: Nadzieje na pozytywne rozpatrzenie próśb graczy okazały się płonne. Jason West i Vince Zampella, szefowie Infinity Ward, stwierdzili jednoznacznie, że decyzja w sprawie serwerów dedykowanych i modów nie zostanie zniesiona. Oznajmili przy tym, że przedłożenie tzw. matchmakingu ponad dotychczasowe rozwiązania charakterystyczne dla pecetowych wersji gier z marki Call of Duty ma na celu ulepszenie rozgrywki z punktu widzenia zdecydowanej większości graczy planujących zakup Modern Warfare 2.
|