Wpisany przez Postman
czwartek, 17 stycznia 2013 12:36
O przeniesieniu na ekran kinowy gier z serii "
Call of Duty" mówi się w Hollywood od dawna. Wszystko jednak wskazuje na to, że na pustych
rozmowach się skończy. W jednym z ostatnich wywiadów Bobby Kotick powiedział wprost: kinowej wersji nie będzie. W serii "Call of Duty" ukazało się dotąd dziewięć przebojowych gier. W Hollywood są więc tacy, którym marzy się nawet 9 kinowych
filmów (czyli tak modne ostatnio trzy trylogie). Jednak Kotick ma bardzo złe zdanie o filmowych adaptacjach gier. Twierdzi on, że zdecydowana większość filmów była bardzo zła, co może odbić się negatywnie na ocenie gier i sprawić, że fani odwrócą się od serii. Biorąc pod uwagę fakt, że najnowsza odsłona gry zarobiła w ciągu pierwszych 24 godzin pół miliarda dolarów, są małe szanse, by Hollywood było w stanie skusić Activision wizją wielkich
pieniędzy. Jeśli więc nie powstanie scenariusz idealny, w którym zakochają się producenci gry, film rzeczywiście nigdy nie powstanie. [filmweb]
CoD to i tak jest kino, poza tym taki film bylby nudny
Zbyt chaotyczny byłby taki film, po za tym w cod fabuła jest podzielona i krótka, film trwałby max 25min.
Mogliby zrobić trylogię Modern Warfare na silniku gry... innej opcji nie widzę, film z żywymi aktorami nie wchodzi w grę, paskudnie by to wyglądało...
jeśli chodzi o Black Opsa to chętnie bym zobaczył Dwayna Johnsona w roli Hudsona
Taki film na pewno nie byłby oparty tylko i wyłącznie na grze, więc kto wie...
Ciekawy jestem jak by wyglądał taki film trochę by był chaotyczny
Jescze tego brakuje żeby emeryci jak Stallone czy Lundgren dorobili sobie na tak świetnej grze i zniszczyli jej kultowość poprzez swoje hollywoodzkie wypociny.....wrrrr aż strach pomyślec....wystarczy obejrzeć np. Doom żeby zobaczyć że z klimatu gry zostaje marny filmik z superhero
Czy powstanie czy nie mnie to nie obchodzi.
film o nazi zombie byłby fajny jakby załatwili dobry scenariusz...