Hej,


Oto moja ostatnia hipoteza, dotycząca także tego, czemu w MW2 nie ma dedyków.

Jeśli ktoś grzebał w plikach MW2 to mógł znaleźć:
- Wyszukiwarkę serwerów,
- Komendy do serwerów dedykowanych,
- Konsolę,

Infinity Ward miało wprowadzić dedyki (jak zawsze z resztą), lecz za namową Treyarch i Activi$ion specjalnie je wycofało. Jaki Treyarch miało by w tym biznes? Z MW2 do Call of Duty Black Ops przeszło by więcej ludzi, jako, że Treyarch dało by w nim to, co zabrało MW2:
- Dedyki,
- Wychylanie się,
- Adminów,
- PB (z resztą i tak jest nieomylny VAC)

Treyarch chciało by spieprzyć MW2, aby pobić je swoim słitaśnym BO.


Teraz druga teza, także prawdopodobna:

Infinity Ward sabotowało MW2. Jak wiadomo MW2 zostało stworzone pod naciskiem od Activision - być może West i Zampella czuli nadchodzące kłopoty od strony Activision i swym ostatnim dziełem chcieli dać pstryczka w nos Kottickowi? Specjalnie usunęli serwery dedykowane, żeby odsunąć graczy od MW2 i nie dać Kottickowi szans na zarobienie.

OCZYWIŚCIE to tylko moje przemyślenia. Nie musicie się z nimi zgadzać .

Ciekawe, ale...
Treyarch nie musiało nikogo namawiać. Wystarczy, że Acti powiedziało, że dedyków ma nie być i IW musiało ich posłuchać.
Do Black Ops'a nie wprowadzono praktycznie nic nowego (oczywiście prócz broni, co chyba jasne). Dodali tylko dedyki. Mówisz o tym "wychylaniu". Powiem Ci szczerze, że nikt z tego nie korzysta. W MW2 usunięto to, i wyszło im na dobre.
Na pewno obydwa studia rywalizują ze sobą, ale coś nie wydaje mi się, żeby się wzajemnie sabotowały.

Co do hipotezy drugiej, to moim zdaniem, jest praktycznie nie możliwa. Nie widzę tutaj głębszego sensu. West i Zampella stworzyli tą serię (na przekór Acti, które nie chciało nic słyszeć o nowoczesnej wojnie) i chcą/chcieli żeby się rozwijała. Właśnie sukces ich gry jest "pstryczkiem w nos" Kottickowi.