Wczorajsza afera dotycząca Infinity Ward zaczyna się powoli uspokajać. Szef Activision, Bobby Kotick, spotkał się z pracownikami studia, a koncern opublikował notkę prasową, która ma wyjaśnić co dalej z serią Call of Duty. O ile atmosfera w firmie zaczyna się oczyszczać, to już plany firmy nie wróżą nic dobrego...
- Vince Zampella i Jason West nie są już szefami, ani pracownikami studia Infinity Ward - nie wiadomo jednak z jakiego powodu
- Ich miejsce zajęli Steve Pearce z Activision oraz Steve Ackrich - szef technologii w Infinity Ward
- Przyszłoroczną edycja serii stworzy nie nazwane jeszcze studio, być może Infinity Ward, które według oświadczenia jest wciąż "centralnym elementem marki Call of Duty"
- Kolejną grę z cyklu Call of Duty, która możliwe, że ukaże się za 2 lata, tworzy założone przez byłych pracowników EA/Visceral Games studio Sledgehammer Games, która ma być tytułem typu - action-adventure.
- Activision powołało nową jednostkę biznesową, poświęconą tylko i wyłącznie Call of Duty. Kierownictwem nowego oddziału ma zająć się Philip Earl, który szlify handlowe zdobywał w takich firmach jak: Procter & Gamble oraz Nestle.
- Jego zadaniem będzie wprowadzić markę na nowe rynki (najkprawdopodobniej Azjatyckie, gdzie popularne są sieciowe strzelanki, darmowe, ale z mikrotransakcjami) i wypromować ją wśród nowych odboirców. (MMOFPS?)
Ciągle nie wiadomo co z Zampellą i Westem. Może oni wkrótce rzucą nowe światło, na to co się wydarzyło i na nową politykę Acti. |