Wielu graczy wciąż czuje niesmak po tym co Electronic Arts serwuje nam ood pewnego czasu w kategorii FPS. Droga do odkupienia swoich win nie wiedzie jednak poprzez wskazywanie palcem i mówienie "No cóż, przynajmniej ja robię coś lepiej niż tamten gość" - a właśnie taką politykę uprawia szef EA John Riccitiello.
W ostatnim z wywiadów stwierdził, że Activision popełniło błąd stawiając na Treyarch, a sprzedaż Call Of Duty wcale nie wygląda imponująco. Riccitiello dodał również wiele uwag na temat błędów, glitch'y i problemów z połączeniem w Black Ops. Podkreślił, że gra ta została wydana zbyt wcześnie i została wciśnięta na rynek jako niekompletna wersja.
Eric Hirshberg - szef Activision oraz Jean-Bernard Lévy z Vivendi utrzymują, że wydanie gry było dobrym posunięciem, a niedogodności, które odczuwają użytkownicy, nie wpłyną negatywnie na opinię społeczności na temat Black Ops.
Szef EA podsumował dość boleśnie obu panów: "Nie wiem co osoby, które pewnie nawet nie grają w gry, robią na tak wysokich stanowiskach"
Należy wspomnieć również wypowiedziane ostatnio słowa analityka Michela Patchera, który twierdzi, że Activision wyjdzie z całej sytuacji bez szwanku i nie straci fanów z powodu błedów w Black Ops, gdyż "oni naprawiają je bardzo szybko, zaraz po zidentyfikowaniu problemu".
« poprzednia | następna » |
---|