Słuchajcie!
Mój brat jak zwykle włączył sobie komputer, grał sobie z 2 godziny. Nagle gra mu się zlagowała na amen i zrestartował go. Po restarcie gdy pojawiał mu się pasek ładowania systemu wywalał mu błąd na niebieskim tle na ułamek sekundy i automatycznie się restartował. Przeinstalowałem mu system, niby wszystko grało ale po zainstalowaniu kilku driverów tzn. do karty graficznej i płyty głównej problem znów się pojawił. Co najciekawsze gdy formatowałem mu dysk przed instalowaniem systemu dysk wyglądał, jakby na nim nic nie było a zajęte miał około 100GB. Moje pytanie jest czy to wina dysku twardego i trzeba kupić nowy czy może zasilacza, który nie wyrabia, albo może coś innego. Proszę o radę specjalisty.

Mysle, ze powinienes podac cala konfiguracje, jesli pytasz czy to wina dysku czy zasilacza.

Płyta główna: ASUS P5GC-MX/NTT/SI
Procesor: PENTIUM DUAL CORE 1.8 Ghz CL5
Dysk twardy: 250 GB samsung 7200RPM
pamięć: DDR 2 2 GB 667Mhz CL5
system: windows XP home edition
zasilacz: modecom feel 320

Zasilacz to FEEL I czy FEEL II ?
na pewno ma 320 W ?
jaka karta graficzna

Wyskakiwanie niebieskiego ekrany oznacza błąd w systemie operacyjnym.
Z tego wynika, że masz uszkodzony dysk twardy i nie jest on w stanie przeczytać kilku danych.
Nie ma dla Ciebie dobrej wiadomości bo dysku nie da się już naprawić.

Jeśli się nie mylę to czekają Cię wydatki i to nie małe. Najlepiej sprawdź to sam, a dokładnie weź jakiś inny dysk (od kumpla, czy kogo tam masz), wsadź go do swojego sprzętu i odpal. Jak śmiga to zła wiadomość dla Ciebie.

Blue screeny może powodować masa innych rzeczy


Ale najlepiej jak byś właśnie podłączył inny dysk

No i odpowiedz na mój post wyżej