Josh Olin, przedstawiciel studia Treyarch w wywiadzie dla NowGamer wypowiedział kilka gorzkich słów pod adresem graczy. Uważa on, że społaczność graczy nie podąża za zmianami w świecie gier, nie chcą zmian i ograniczają wizje twórców. Oczywiście nie chodzi o wszystkich, ale dużą część "kzykaczy", którzy krytykują dla samej zasady. (info: Dawidero)
Myślę, że społeczność graczy zmierza w negatywnym kierunku, wraz z rozwojem technologii i nowych form komunikacji. [Gracze jednak] nie podążają za tym wzrostem, więcej nawet, cofają się. Coraz więcej graczy zapomina o co tak naprawdę chodzi w tej branży.
To twórcza branża - najbardziej kreatywna forma rozrywki. Tymczasem zbyt wielu developerów, którzy próbują zrobić coś nowego, spotyka się z negatywnymi komentarzami "purystów" i "zezłoszczonych fanów", którzy są przeciw wszelkim nowym pomysłom tylko po to, by być przeciw. Jedyne efekty, jakie przynosi takie zachowanie, to zahamowanie kreatywności i innowacji twórców, a nie jest to coś, do czego chciałby doprowadzić jakikolwiek racjonalnie myślący gracz". (cyt.cdaction)
Z jednej strony nie sposób się z nim nie zgodzić, z drugiej... trzeba pamiętać, że zmiany i innowacje nie zawsze są lepsze niż sprawdzone i powszechnie uznane rozwiązania. Czy jednak studio stosując tylko te lubiane i sprawdzone przez wszystkich pomysły, zamiast narażania się na krytykę za zbyt wiele zmian, nie będzie najzwyczajniej uznane za wtórne? Czy powielanie tych samych schematów jest lepsze? Oceńcie sami.
« poprzednia | następna » |
---|