W ubiegłym miesiącu Activision do procesu przeciw swoim byłym pracownikom, szefom Infinity Ward, dołączyło pozew przeciw ich nowemu pracodawcy Electronic Arts. Jak sie jednak okazuje, dokumenty były przygotowane już pół roku wcześniej, a Activision zwlekało aż do grudnia, by start procesu (zaplanowany na maj) został przesunięty w czasie.
West i Zampella protestują przeciwko takiemu rozszerzeniu procesu oraz jakimkolwiek zmianom czasowym w rozpoczęciu sprawy w sądzie. Jak powiedzieli : "płacimy za proces z własnych funduszy" i na dzień dzisiejszy koszt tej sprawy "przekroczył już nasze roczne zarobki". Nie ma co ukrywać, że Activision ma poteżniejsze zaplecze finansowe i mogą sobie pozwolić na przetrzymanie przeciwnika w czasie.
Poza aspektem pieniężnym, proces wpływa na ich pracę w Respawn, studiu, które zatrudnia już dziesiątki pracowników. "Każde opóźnienie w procesie zwiększa finansowe i niefinansowe obciążenia i spowoduje dalsze odciąganie nas od prowadzenia własnej firmy i zarabiania na życie".
« poprzednia | następna » |
---|