Walka o miliony dolarów pomiędzy wydawcą Call Of Duty a byłymi deweloperami serii Modern Warfare trwa w najlepsze. Byli szefowie Infinity Ward do pozwu przeciw Activision dodali teraz zarzut oszustwa.
Pozew (oraz kontr-pozew) wynikł z nagłego zwolnienia szefów Infinity Ward w 2010 roku. Obaj panowie natychmiast złożyli w sądzie pozew przeciw Activision, zarzucając im złamanie warunków umowy oraz domagając się wypłacenia należności za Modern Warfare 2.
Activision nie pozostało dłużne i oskarżyło Westa i Zampellę o złamanie warunkó kontraktu oraz wciągnięcie do całego zamieszania największego rywala Activision, czyli Electronic Arts.
Teraz West i Zampella utrzymują, że Acti wycofało się z zapisu, który gwarantował Infinity Ward pełną samowolę i prawo veta w każdej sprawie związanej z Modern Warfare. Twierdzą, że te prawa miały zapewnić Activision, że obaj nie odejdą z Infinity Ward, przed czym podobno koncern miał się desperacko bronić i co miało być postrzegane jako kluczowe w wielomilionowym układzie z francuskim Vivendi.
Jednakże, West i Zampella twierdzą, że Activisione poszło krok dalej i w tajemnicy zaczęło prace nad serią Modern Warfare - bez ich zgody.
Para twierdzi również, że szef Acti - Bobby Kotick zapewnił obu panów podczas negocjacji kontraktu "Nie matrwcie się tym. Nie jest możliwe, byście zostali zwolnieni".
« poprzednia | następna » |
---|