Powód jest prosty - 15 % spadek sprzedaży gier w Stanach Zjednoczonych. Patcher uważa, że amerykańscy gracze poświęcają zbyt wiele czasu na granie w sieci, co powoduje, że nie są zainteresowani kupnem nowych produkcji. Analityk twierdzi, że problem rozwiązałoby wprowadzenie opłat za korzystanie z trybu multiplayer. Kto jako pierwszy powinien podchwycić pomysł Patchera?

Według niego - Activision. W końcu to oni mają w swojej ofercie prawdziwego sieciowego killera, czyli Modern Warfare 2. Patcher twierdzi, że jest jeszcze za wcześnie na sprecyzowanie, jak te opłaty miałby wyglądać, ale nie wyklucza, że Activision już przy okazji  Call of Duty: Black Ops zdecyduje się pójść w tym kierunku...

I, na nasze nieszczęście, może mieć racje. Bobby Kotick wspomniał już, że sieciowe Call of Duty to bardzo dobry pomysł. "Już od jutra mógłbym mieć sieciowy serwis Call of Duty oparty na subskrypcjach" - mówił Kotick. "Gdyby tak pomyśleć o zainteresowaniach odbiorców, o czymś, co mogłoby usatysfakcjonować dużą grupę, o czymś z inspirującymi, wypełnionymi kreatywnością możliwościami, byłby to z pewnością sieciowy świat Call of Duty"

Co wy na to ?